Ministerstwo Zdrowia chce zadbać o lepszą dietę dzieci w szkołach. Po rozporządzeniu sklepikowym przyszedł czas na rewolucję w stołówkach.
Dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego poinformowała, że w resorcie kończą się prace nad zmianami w zakresie żywienia w szkołach. Chodzi o wprowadzenie żywności ekologicznej i żywienia produktami sezonowymi pochodzącymi od lokalnych producentów.
Resort poinformował także, że obowiązkowo wprowadzony będzie jeden posiłek oparty o rośliny strączkowe, czyli inne źródło białka niż zwierzęce. Ma to m.in. zainteresować uczniów szerszą gamą produktów.
Warto tutaj wspomnieć, że zgodnie z danymi podanymi przez Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej dodatek cukru do napojów i posiłków w stołówkach jest powszechny. Analiza 80 placówek z Wrocławia wykazała, że w każdej z nich ilość wykorzystywanego cukru przekraczała maksymalną zalecaną ilość od 120 do 234%.
W nowych normach żywienia (2024 r.) wskazano jednoznacznie, że nie więcej niż 5% energii w naszej codziennej diecie, niezależnie od wieku, może pochodzić z cukrów wolnych. Przyjmując wynikające z norm najniższe poziomy całodziennego zapotrzebowania energetycznego dla dzieci i młodzieży, uśrednione dla wieku i płci oraz fakt, że żywienie realizowane w przedszkolu i szkole nie jest żywieniem całodziennym, to w przypadku dzieci w przedszkolu (3-6 lat) posiłki powinny dostarczać ok. 930 kcal, zaś obiad w szkole podstawowej (7-14 lat) – ok. 570 kcal.
Biorąc pod uwagę powyższe wartości zapotrzebowania energetycznego, limit cukrów w posiłkach przedszkolnych będzie wynosił maksymalnie 12 g/osobę/dzień, zaś w szkole podstawowej w obiedzie – maksymalnie 7 g/osobę/dzień. W poszczególnych placówkach te limity mogą się nieco różnić w zależności od wyliczonej normy średnioważonej na energię.
źródło: rynekzdrowia.pl, NCEZ.PZH