Wokół diety redukcyjnej krąży wiele szkodliwych mitów, które mogą znacznie utrudniać dążenia do prawidłowej masy ciała i zniechęcać do wprowadzania zmian w sposobie żywienia.
Mit 1: Jedz mniej i więcej się ruszaj
Nie wystarczy jedynie skupić się na deficycie kalorycznym. Trzeba także poprawić jakość spożywanych posiłków. Posiłek może mieć wyliczoną, odpowiednią kaloryczność, ale jeśli jest nieprawidłowo zbilansowany, brakuje w nim m.in. białka, błonnika, to nie zapewni sytości na długo. Spożywanie mało sycących posiłków powoduje szybki głód, rozdrażnienie i brak satysfakcji z jedzenia, a to prosta droga do powrotu do starych przyzwyczajeń.
Mit 2: Musisz czuć głód
Zaspokojenie głodu to jedna z podstawowych potrzeb człowieka. Ciągły głód skutkuje zmęczeniem i brakiem sił. Może także zwiększać ryzyko epizodów objadania się. Stale utrzymujący się głód w trakcie redukcji nie świadczy o skuteczności stosowanej diety, a o jej nieodpowiednim zbilansowaniu.
Mit 3: Dieta bez glutenu i laktozy jest konieczna i skuteczna
Wykluczenie z diety produktów zawierających gluten i laktozę, bez wskazań zdrowotnych, nie przynosi żadnych korzyści dla zdrowia, w tym nie ma wpływu na tempo redukcji masy ciała.
Mit 4: Pieczywo i ziemniaki tuczą, dlatego wyeliminuj je z diety
To nie ziemniaki, pieczywo, czy inne produkty zbożowe powodują wzrost masy ciała, a nadwyżka energetyczna wygenerowana z całości diety. Zarówno ziemniaki, jak i produkty zbożowe pełnoziarniste, posiadają wysoką wartość odżywczą, są sycące, więc zaleca się ich obecność w diecie redukcyjnej.
Mit 5: Musisz zrezygnować ze słodyczy
Słodycze mają wysoką gęstość energetyczną, czyli w małej porcji dostarczają dużą ilość kalorii. Zdecydowanie nie powinny one stanowić podstawy diety, ale nie są zakazane. Zakazując ich spożycia, zwiększamy na nie ochotę. Najlepiej stosować się do zasady 80/20. Polega ona na tym, że podstawę stanowią pełnowartościowe odżywcze posiłki, a maksymalnie do 20% posiłków/kilokalorii można przeznaczyć na mniej odżywcze posiłki/produkty np. ulubione ciastko.
źródło: Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej