PESEL konieczny do zakupu pseudoefedryny w aptece? – petycja do Ministra Zdrowia

Uzależnienie pacjentów od leków OTC z kodeiną czy pseudoeferydną to wciąż nierozwiązany problem. Wprowadzenie w 2017 roku limitów sprzedaży tych leków, okazało się nieskuteczne. Osoby skupujące leki w celach pozamedycznych chodzą od apteki do apteki, kupując po 1 opakowaniu. Farmaceutka napisała list do Ministra Zdrowia z propozycją rozwiązania tego problemu.

Farmaceutka – pani Marta, podkreśla, że na ulicy często nie da się rozpoznać uzależnionego. Osoby takie przychodzą jednak do apteki regularnie, mają odliczoną sumę pieniędzy i doskonale wiedzą, w którym miejscu leży lek.

– Jeśli ktoś w porę nie dostrzeże problemu, możemy się doprowadzić do dramatycznego stanu. Kodeina w bardzo dużych dawkach może spowodować zatrzymanie oddychania. Poza tym np. Solpadeina zawiera paracetamol. Jeżeli notorycznie zwiększamy jego dawkę, w końcu i wątroba wysiada, a my trafiamy do szpitala. – wskazuje na złożoność problemu farmaceutka.

Łukasz Pietrzak, Główny Inspektor Farmaceutyczny w swoim wpisie na portalu X, wskazał, że problem jest znany Ministerstwu Zdrowia i pracuje nad jego rozwiązaniem.

Pani Marta w swojej petycji do Ministra Zdrowia zaproponowała, by sprzedaż leków zawierających kodeinę, pseudoefedrynę oraz dekstrometorfan odbywała się poprzez weryfikację tożsamości osoby dokonującej ich zakupu numerem PESEL.

Miałaby zostać ustalona bezpieczna dawka, niezbędna dla przeprowadzenia terapii. Po wydaniu w danej aptece wystarczającej ilości leku, system P1 blokowałby możliwość sprzedaży w przypadku chęci zakupu tej samej substancji w innej aptece.

W celu uniemożliwienia zakupu tego typu leków na inną osobę, po podaniu jego numeru PESEL, powinno być generowane powiadomienie do pacjenta (analogiczne jak dla e-recept) – na konto IKP, poprzez wysyłkę SMS czy email.

źródło: mgr.farm