Od stycznia w aptekach pojawił się nowy lek – Elvanse. Do tej pory jego zakup był możliwy jedynie przez import docelowy. Mimo dostępności, pojawiły się problemy z realizacją recept.
Elvanse zawiera w składzie dymezylan lisdeksamfetaminy. Stosuje się go w leczeniu zespołu nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD). Lisdeksamfetamina jest prolekiem, który sam nie wykazuje żadnego działania farmakologicznego. Po przedostaniu się do krwinek czerwonych, przekształca się do czynnego metabolitu – deksamfetaminy, która łagodzi objawy ADHD.
Deksamfetamina znajduje się w wykazie substancji psychotropowych grupy II-P. Leki zawierające deksamfetaminę muszą więc być wypisane na receptę Rpw. Zgodnie z obowiązującym prawem wszystkie izomery, estry, etery i sole środków wymienionych w wykazie także.
Jednak lisdeksamfetamina jest amidem. Nie powinna więc być klasyfikowana jako środek z wykazu substancji psychotropowych II-P. Co nie zmienia faktu, że jej metabolit to deksamfetamina. Sugerowałoby to, że aby dostać Elvanse w aptece należy przedstawić receptę Rpw.
Pacjenci przychodzący z taką receptą napotkali jednak problem. Okazuje się, że farmaceuci nie są w stanie zrealizować recept Rpw na ten lek. Otóż Elvanse w Rejestrze Produktów Leczniczych dopuszczonych do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, który jest prowadzony przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Produktów Biobójczych posiada kategorię dostępności Rpz.
Oznacza to, że powinien być przepisany na “receptę białą”, bez oznaczenia Rpw.
źródło: mgr.farm